Królicza sprawa !

Dzisiaj chcę się z wami podzielić obecną sytuacją dwóch małych króliczków.

Wiek około 6 miesięcy.
Maluchy mieszkają niedaleko mojego domu przy sklepie z chińską żywnością.
Właściele nawet na noc nie wkładają ich do środka, stoją na małym chodniczku i gnieżdżą się w klatce. Co chwilę przejeżdżają tamtędy samochody. Dlatego są też wystraszone, ale jednocześnie lgną do człowieka i pragną pieszczot.
W takich warunkach nie powinno przebywać żadne zwierzę.








Jakmożna tak  traktować małe bezbronne uszaki ? 



Po dzisiejszej rozmowie z właścicielką możemy je zabrać.
Niestety nie możemy ich zabrać do naszego domu, ponieważ żona właściciela już nam komplikowała na temat naszych dwóch króliczków i psa. Gdyby to był nasz dom nie byłoby problemu, ale niestety realia są inne.
Obdzwoniliśmy różne schroniska dla zwierząt i zostaliśmy odesłani z kwitkiem. Również kontaktowaliśmy się z weterynarzami,  niestety nie wiedzą jak pomóc.
Nie znaleźliśmy żadnego stowarzyszenia pomocy dla królików. Prawda jest taka, że zostaliśmy z tym sami. Bo ich właścicele nie martwią się o nie wcale. 



Dlateg zwracam się do was. Ponieważ wieżę, że są dobrzy ludzie na tym świecie.

Jeżeli ktoś z was mieszka w Korei południowej bądź ma znajomych, którzy tutaj mieszkają w okolicach Jeonju, bądź jeonju  proszę o kontakt przez. facebook: https://www.facebook.com/koreanskikraniecswiata/

Wierzę, że razem możemy znaleźć dla nich nowy ciepły kochający dom ! 


Komentarze

  1. Śliczne małe króliczki szkoda że właściciele to tępe mózgi.Może jednak ktoś się znajdzie żeby je zabrać do porządnego domku.������

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wysyłanie paczek do Korei Południowej.

Obcokrajowiec i praca w kawiarni? Czy to możliwe ?